Zarabiać na kapitale można na mnóstwo sposobów, oprócz pożyczek społecznościowych istnieją tak popularne formy jak lokaty, fundusze inwestycyjne i giełda. O dwóch pierwszych mogłeś już przeczytać na blogu. W tym wpisie odpowiem na pytanie czy lepiej inwestować w social lending czy jednak w akcje notowane na GPW.
Giełda papierów wartościowych to rynek na którym za pośrednictwem maklerów możemy dokonywać transakcji kupna-sprzedaży obligacji, warrantów, opcji i certyfikatów inwestycyjnych, jednak giełdę najczęściej kojarzy się z handlem akcjami.
Nie ma osoby która nie słyszała by opowieści o ludziach z których giełda zrobiła bogaczy, ale także mnóstwa smutnych historii o straconych na giełdzie majątkach. Jak owa osławiona giełda wypada na tle pożyczek społecznościowych?
Zyski
W pożyczce społecznościowejmaksymalny zysk jest z góry określony i nie może być większy niż ten który pożyczkobiorca określił jako akceptowalny. Po statystycznym uwzględnieniu faktu że w wypadku niektórych pożyczek mogą wystąpić opóźnienia i problemy ze spłatą, można śmiało stwierdzić że przy rozsądnym inwestowaniu w pożyczki społecznościowe każdy może osiągać stabilne zyski na poziomie kilkunastu procent rocznie.
Na giełdzie nikt nie jest pewien zysków jakie osiągnie. Przy dużym szczęściu może to być kilkadziesiąt procent rocznie, jednak nie korzystny układ wydarzeń i decyzji inwestora może doprowadzić do podobnych strat. Tak naprawdę to jakie zyski osiąga inwestor giełdowy zależą od jego doświadczenia które zdobył wcześniej, najczęściej tracąc część kapitału. Mało prawdopodobne jest aby początkujący inwestor regularnie osiągał na giełdzie stopy zwrotu wyższe niż te oferowane przez pożyczki społecznościowe.
Płynność
Pożyczki społecznościowe nie pozwalają na szybkie wyciągnięcie zainwestowanych pieniędzy. Musisz czekać na przelewane w każdym miesiącu na Twoje konto raty. Nigdy nie inwestuj w pożyczki społecznościowe pieniędzy które mogą być w najbliższej przyszłości szybko potrzebne.
Można przyjąć że akcje to bardzo płynna inwestycja, zazwyczaj nie ma problemów ze sprzedażą po cenie bliskiej cenie rynkowej. Wyjątkiem są inwestycje w akcje bardzo małych spółek, ich zbycie może okazać się trudne.
Psychologia
Inwestycja w pożyczkę społecznościową wiąże się ze stresem, zawsze istnieje ryzyko że ktoś nie odda pieniędzy. Można skutecznie walczyć z niepewnością dywersyfikując portfel pożyczek. Stopy zwrotu będą wtedy zależały w większej części od statystyki, a nie od szczęścia. Kłopoty ze spłatą rat przez jednego dłużnika zostaną skompensowane przez regularne spłaty innych pożyczkobiorców.
Giełda to ciągła huśtawka nastrojów, euforii zmieniającej się w depresję i na odwrót, potrafi to wykończyć ludzką psychikę. Nie bez powodów duża część doświadczonych graczy giełdowych jest stałymi pacjentami klinik psychiatrycznych. Wypracowanie zdrowego dystansu do tego co dzieje się na rynku udaje się tylko niektórym.
Istnieją także ludzie którzy traktują giełdę jak kasyno i grają aby poczuć przypływ adrenaliny. Niestety zazwyczaj taka gra kończy się szybko ze względu na stratę całego kapitału.
Pracochłonność
Zarabianie na pożyczkach społecznościowych wymaga poświęcenia co najmniej kilkunastu minut na każdą aukcję pożyczkową w którą chcesz zainwestować. Aby inwestycja była zyskowna musisz dokładnie sprawdzić potencjalnego dłużnika pod kątem uczciwości i możliwości spłaty zobowiązania. Nagrodą są wyższe i stabilniejsze zyski.
Gra na giełdzie bez przygotowania to pewna droga do klęski. Wszystkie osoby które regularnie zarabiają na giełdzie posiadają przynajmniej jedną z trzech rzeczy:
- Ogromny fart
- System inwestycyjny, czyli zbiór reguł mówiących kiedy i jakie akcje kupować lub sprzedawać. Stworzenie dobrego systemu może trwać nawet kilka lat, a należy przecież pamiętać że wypracowane reguły mogą w każdej chwili nagle przestać dawać zarabiać.
- Rozległą wiedzę na temat finansów, gospodarki, rachunkowości i tematów pokrewnych. Czas potrzebny na zdobycie tak ogromnej wiedzy jest liczony w dekadach.
Mimo że kupić akcje może każdy, to aby na nich regularnie zarabiać potrzeba mnóstwo pracy i przygotowań.
Moim zdaniem niedoświadczeni inwestorzy powinni zostać przy pożyczkach społecznościowych. Jeśli jednak zamierzasz zarabiać na prawdę duże pieniądze, jesteś gotowy na ewentualną stratę Twojego kapitału i nie boisz się stresu to powinieneś powoli zwiększać swoje zaangażowanie w giełdę.
Pamiętaj że możesz podzielić się Twoją opinią w komentarzach pod tym wpisem. Czy nie sądzisz że zbytnio zdemonizowałem giełdę?